Translate

czwartek, 28 lipca 2011

`. Coś o mnie . / Kim jestem ? ♥

Kim jestem?
Kim naprawdę jestem? Oto jest pytanie...
Odpowiadam cicho.. .szeptem.. .przez łkanie.
Jestem tysiącem pytań i milionem odpowiedzi...
Jestem zagadką, nie do końca do ukrycia...
Jestem jak otwarta księga, tylko napisana trudnym językiem....
Nie jestem realna, nie jestem prawdziwa...
Przypominam słone morze, co zatopić Cię może fala łez...
Jestem kwiatem, który ginie podczas burzy...
Ale mimo wszystko...
Zawsze i wszędzie staram się być sobą, czasami jest to bardzo trudne, czasami łatwiej jest się poddać i udawać kogoś innego, kogoś kto zupełnie nie przypomina nas samych. Osobę zupełnie obcą tak odległą naszemu sercu...  Tak jest łatwiej lecz nie koniecznie lepiej ... Udawać kogoś innego, być kameleonem , chować się pod ukryciem zgubnej maski.
Czasami zdarzają mi się momenty w których chcę skakać ze szczęścia lub raz na zawsze dać sobie ze wszystkim spokój...
Czasami chciała bym zrobić tak jak robią małe dzieci kiedy coś im nie wychodzi, chciała bym tak jak one po prostu zacząć płakać i wierzyć, że problemy same znikną, same rozpłyną się w morzu łez... przestana istnieć, mieć znaczenie... Chciała bym lecz nie jest to takie proste, nie można po prostu przestać walczyć, poddać się i zacząć płakać, trzeba mieć  nadzieję od początku aż do samego końca... końca, którym jest uzyskanie tak upragnionego celu...
Staram się nie żałować niczego w życiu, ale wyciągać odpowiednie wnioski...
Przeszłość to chwile, które już minęły, ale zapisały się w naszej pamięci na całe życie... Do tych momentów nie możemy już wrócić choćbyśmy bardzo tego chcieli, i nie wiadomo jak bardzo się starali aby wróciły... To co było nie powróci nigdy już... Nie ma dwóch podobnych chwil...Każda jest wyjątkowa, niepowtarzalna, oryginalna, jedyna i wieczna...Dlatego trzeba każdą chwile wykorzystać  do ostatnich sekund i przede wszystkim dzielić ją  z kimś wyjątkowym, tak bliskim naszemu sercu...
Czasami jestem promyczkiem słońca pośród burzy.
A czasami sama potrzebuje takiego promyczka, malutkiego światełka w tak ciemnym tunelu...
W tunelu rzeczywistości, w tunelu zwyczajności, w tunelu codzienności...
Moje życie nie jest usłane różami, często napotykam na swej drodze przeszkody tak trudne do ominięcia...
Biegłam przez życie, a ścieżka wydawała się prosta. Jednak zgubiłam się...
Teraz tak trudno jest mi zacząć wszystko od nowa...
Zacząć jeszcze raz do początku...
Jednak  odnalazłam nową lepszą ścieżkę i wydaje mi się, że krocze właściwą drogą, że ona  doprowadzi mnie do celu...
Mam nadzieję, że ta droga nie zada mi tyle cierpienia, bólu i łez...
Że pomoże mi odnaleźć zabłąkana duszyczkę jaką ostatnimi czasy się stałam...
Wiem, że krocząc nawet po właściwej drodze mijamy czasem malutkie kamyczki, które otrzeźwiają nasz umysł...
Tak bardzo potrzebuję Ciebie weź moją malutką dłoń i poprowadź mnie przez życie... a ja pójdę za Tobą, choćby na koniec świata...

`. Oto Ja !. Cała Ja ! Moja osoba i nikogo więcej .! ; *
 


`. Więc już mnie poznałeś . -,- Oto cała ja . W  kilkunastu słowach opisałam siebie i całe moje życie .
Całą moją drogę , wszystkie przeszkody i całe życie .  
`. A Ty się uśmiechnij , drogę masz tylko jedną , życie masz tylko jedno i nie można niczego z tego zmienić .
Więc przyklej sztuczny uśmiech i przed siebie . Przez życie idź stanowczo .. Stąpaj z przekonaniem , że będzie dobrze . Przestań chować głowę w piach .. to nic nie da .. Uciec się nie da ... 
Każdy z nas wie czasem jest lepiej , a czasem gorzej , ale nie można się poddać..
Jeśli będziesz miał siłę by się nie poddać i iść dalej już będziesz  ZWYCIĘZCĄ.!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz