Translate

wtorek, 12 lipca 2011

`.Moje Życie ;*.

`. Postanowiłam dodać dzisiaj pierwszą notatkę z działu Pamiętnik .

Dnia 12 lipca 2011 roku . ( wtorek )
`. Godzina 23:53 jeszcze jest wtorek , właśnie jeszcze ;D. Ogólnie dzień minął mi nudno pod koniec się rozkręcił , a wieczorem było super potem znowu źle i znowu zajebiście ; DD. Więc nie wiem czy mam skakać z radości , czy płakać z nieszczęścia . Już wam opowiadam dlaczego . Dziś gadałam do 3 w nocy z dobrym kolegą Sebastianem  i po zakończonej rozmowie poszłam na szybki prysznic i do wyra ;). Jak zawsze szybko zasnęłam.
Rano obudził mnie dzwonek do drzwi. Wujek wpadł na wizytę . Byłam wściekła , że mnie obudził  tak wcześnie. Wiedziałam , że już nie zasnę wiec od 8 rano jestem na nogach. Gdy rano spojrzałam w lustro przeraziłam się sama , że nie miałam podkrążonych oczu . Zeszłam na dół na śniadanie i byłam miło zaskoczona. Moja babcia przygotowała mi to co strasznie lubię i już nie byłam zła . Jak zjadłam szybko się ubrałam i ogarnęłam troszkę w pokoju . Włączyłam telewizor i niestety nie leciało nic ciekawego więc wzięłam się za czytanie . Czytałam ,aż do południa do obiadu . Strasznie mnie wciągnęło. Potem wróciłam do pokoju  i słuchałam 2 godziny muzykę i siedziałam i myślałam. Dziś stawiali pomnik mojemu dziadkowi z okazji zbliżającej się rocznicy . Rok po śmierci . Chciałam jechać z Babcią , ale matka i ojciec byli w pracy więc musiałam zostać z siostrą. Byłam troszkę zła i postanowiłam włączyć telewizor. Właśnie leciało '' Dlaczego ja ? ''. Usłyszałam dzwonek do drzwi otwieram i widzę NajDi ; )). Moją najlepszą przyjaciółkę . Wróciła z tego Krakowa i postanowiła mnie odwiedzić . Siedzieliśmy chyba 2 godziny i gadaliśmy co u mnie i u niej. Potem wróciła moja mama , ale ja z Natką nie przerywałam sobie pogaduszek. Po 3 godzinach gadania i nacieszenia się z sobą postanowiłam odprowadzić ją do cioci u której była i od niej do mnie przyszła . Ale przy wyjściu zagadała nas moja  mama i gadaliśmy z nią trochą , potem sąsiadka i długo nam zajęło dotarcie do jej cioci. Potem poszłam na cmentarz zobaczyłam nagrobek dziadka , pomodliłam się i wróciłam . Czekała mnie miła niespodzianka ,ponieważ wróciłam dziś do swojego byłego chłopaka Dawida.
Opowiem wam jak się poznaliśmy . Było to tak , że Dawid mieszka troszkę daleko ode mnie. Poznałam go przez internet niestety. A jak ? Otóż miałam dużo kolegów z jego miejscowości . Siedziałam na jakimś portalu i przeglądałam ich znajomych . Dawid od razu mi się spodobał . Postanowiłam mu napisać . Myślałam wtedy raz się żyje . Strasznie go polubiłam , lecz się nie zakochałam . Fajnie się z nim pisało i bardzo się zżyliśmy . Mogłam mu powiedzieć wszystko i zawsze na niego liczyć . Był wtedy dla mnie magiczny. Po jakimś czasie uświadomiłam sobie , że go pokochałam . On nie był jak każdy był inny. Zaczęłam pisać o nim z  kolegą z tej miejscowości i jeden potwierdził mi informacje , że Dawid ma dziewczynę . Jednak nie przestałam z nim pisać . Po paru miesiącach zaczął mi wysyłać wiadomości typu ,że się we mnie zakochuje . Ja mu powiedziałam , że wiem o jego dziewczynie ,a on tłumaczył się, że już długo nie są razem . Niestety po tym wszystkim kontakt się urwał . Nie pisał 2 miesiące . A jak napisał to nasza rozmowa trwała 10 minut .Potem założyłam sobie nowego fb i nowe fotki i go zaprosiłam . On zaczął do mnie pisać i chyba mnie nie poznał co wyszło na jaw po jakimś czasie. Strasznie się zżyliśmy znowu nie mogliśmy przestać pisać ze sobą , wysyłać sms-ów i wszytko . Na początku czerwca byliśmy już parą ( nie była to jakaś pochopna decyzja znałam go ponad pół roku ; )). , tyle minęło czasu od tego naszego poznania ), niestety internetową.Pewnego dnia kompletnie nie miałam ochoty iść na ognisko do kolegi , a byłam zaproszona . Coś mnie tknęło i poszłam . Nie żałuję . Okazało się ,że Dawid jest kuzynem mojego kolegi. Od razu jak go zobaczyłam to go poznałam on też bo jak nas sobie przedstawiali się uśmiechną i poprosił mnie do tańca . Spędziliśmy razem bardzo miły wieczór ; )). Nie żałowałam decyzji i byłam szczęśliwa , że był tam ze mną , cieszyłam się każdą chwilą spędzoną z nim . Jednak go poznałam . Marzenia się spełniają .Potem jeszcze 6 razy go widziałam . Pisać pisaliśmy dalej. Pewnego dnia kontakt się urwał . Nie było go na Gadu , Skype i innych stronach na sms-y też nie odpisywał . Straciłam już nadzieję , ale jak wróciłam raz od koleżanki dostałam ogromny bukiet róż i misia na przeprosiny od niego . Wysłał mi to . Miał coś ważnego i nie miał czasu . Potem niestety znowu czekała nas przykra niespodzianka . Zaczęły chodzić plotki , że ma inną i do tego jego komputer się rozwalił i telefon ,a 2 tygodnie spędził u innego kuzyna . Byłam przekonana , że już mnie nie pamięta . A dziś wszystko mi wyjaśnił . Obiecał mi , że wynagrodzi mi to tak , że wpadnie na cały sierpień do kuzyna z mojego miejsca zamieszkania . Będziemy razem ; ). A potem jakoś się potoczy i jakoś to pójdzie . Przekonał mnie do wybaczenia taką jedną wspaniałą wiadomością którą uświadomił mi , że mnie kocha . W przyszłości jedziemy do tego samego miejsca się uczyć i też będziemy razem . I ja mam istny dowód na to , że marzenia się spełniają . Miłość na odległość istnieje . I nie zawsze jest tak , że internetowa miłość może pozostać tylko internetową . Więc nie zawsze popieram zdanie , że przez internet nie można się zakochać , poznać prawdziwych ludzi i kiedyś się z nimi zobaczyć i być z nimi . Mi się udało ; )). Wiec życzę wam , żeby wam tez się udało . KOCHAM CIĘ STRASZNIE DAWID .;* ♥. Ale nie zawsze wszystko może być idealnie moja mama miała dziś wypadek . Do prawdy nic jej nie jest tylko samochód do kasacji . A w dupie z tym . Ważne , że jest i żyje , ale troszkę stresu było .

Przepraszam Was , że ta notka tak późno się ukazała . Nie moja wina i mnie nie wińcie . Ja jej tak długo nie pisałam tylko znowu dzwonił Sebastian . Znowu gadaliśmy troszkę i przez to wszystko tyle zajęło mi pisanie tego . W prawdzie dziś nasza  rozmowa nie była taka długa tylko 2 i pół godziny , ale sen nam zaczął dokuczać . Więc Powiem Wam Dziś Dobranoc ; *. Miłych snów .



`.Prawdziwa miłość , chociaż internetowa trwa na wiecznie i nie przemija ., .<3.; ** ♥

1 komentarz:

  1. A wiesz co Dziękuje Ci . Podparłaś mnie na duchu , że marzenia się spełniają i nic złego zakochać się przez neta .Życzę wam i przede wszystkim Tobie Szczęścia . Ogólnie w życiu . A wam wytrwałości i dużo dzieciaków xD. Powodzenia . Pisz dalej Fajne .

    OdpowiedzUsuń