Nie jestem realna,
Nie jestem prawdziwa.
Mą postać mgła okrywa,
I deszcz oczy rozmywa...
Nie jestem jeziorem,
Którego nie zmąci żaden deszcz.
Przypominam raczej słone morze,
Co zatopić Cie falą łez może...
Nie jestem drzewem,
Którego żaden wiatr nie poruszy.
Podobna raczej do kwiatu,
Co ginie podczas burzy...
Jestem jak powietrze...
Ulotne, co dech zapiera.
Jestem jak jasny blask...
Co oślepia i oczy otwiera.
Jestem jak woda...
Zatruta,lecz niezbędna do życia.
Jestem jak zagadka...
Nie do końca do odkrycia.
Nie jestem realna,
Ma osoba to burzliwy sen.
Który znika cichutko...
Gdy nadejdzie prawdziwy dzień.
Nie jestem prawdziwa.
Mą postać mgła okrywa,
I deszcz oczy rozmywa...
Nie jestem jeziorem,
Którego nie zmąci żaden deszcz.
Przypominam raczej słone morze,
Co zatopić Cie falą łez może...
Nie jestem drzewem,
Którego żaden wiatr nie poruszy.
Podobna raczej do kwiatu,
Co ginie podczas burzy...
Jestem jak powietrze...
Ulotne, co dech zapiera.
Jestem jak jasny blask...
Co oślepia i oczy otwiera.
Jestem jak woda...
Zatruta,lecz niezbędna do życia.
Jestem jak zagadka...
Nie do końca do odkrycia.
Nie jestem realna,
Ma osoba to burzliwy sen.
Który znika cichutko...
Gdy nadejdzie prawdziwy dzień.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz