Translate

poniedziałek, 12 marca 2012

Opisy o życiu < 3

Jestem na jakiejś cholernej huśtawce emocjonalnej i najgorsze jest to, że boję się z ni
ej zeskoczyć. Boję się wrócić do mojej szarej rzeczywistości.. Raz pęka mi serce, raz rozkwitam szczęściem, ale przynajmniej coś się dzieje.




 jest takie miejsce, które przypomina mi akurat Jego, i to się nie zmieni. Nigdy..




to że lubię się najebać do zgonu , uwielbiam dresy i za duże bluzki oraz bluzy , przeklinam jak mało kto i kocham rap nie znaczy że jestem gorsza od ciebie pusta lalo . jestem lepsza bo wiem w chuj więcej od ciebie o życiu , a nie o tym który puder ma ciemniejszy odcień.

nastolatki . najbardziej cwana grupa społeczna .chcą mieć prawa dorosłych i obowiązki dzieci.




Na Jego widok zapiera mi wdech w piersiach, a mój wyrafinowany sposób mówienia staje się nadzwyczaj chaotyczny.



Boże, jeśli przeznaczenie istnieje, spraw żeby On był mi przeznaczony...




Zwykli ludzie, niezwykła przyjaźń.



Najgorzej jest wtedy , kiedy nie wiesz czy prosić Boga o śmierć czy o życie .



 ]



cenię odwagę. a szczególnie, kiedy dzięki odwadze chłopaka mogę być szczęśliwa.


No i w końcu od pewnego słońca wschodu. Uśmiechasz się i mówisz: Don't worry be happy i do przodu.


za późno. już nie musisz o mnie walczyć. Dziękuję


Czasem czuję Twoją obecność mimo tego, że nie ma Cię obok.



najlepiej odejść w momencie kiedy jeszcze nikomu na Tobie nie zależy .

Nigdy nie chciałam być tą, o której będziesz chciał zapomnieć. Wiem, że spieprzyłam wiele spraw, nie doceniałam tego uczucia i sądziłam,że ramiona innego będą tak samo ciepłe jak Twoje, a wargi tak czułe. Szukałam tego szczęścia z rąk do rąk, oddechów do oddechu i marnych szeptów. Byłam ślepa na wszystko i w pewnym momencie przestałam słuchać swojego serca,które krzyczało, wyrywało się, drapało od środka, ale ja to zagłuszałam. Przepraszam, że nie pozwoliłam nam istnieć, że szukałam wszędzie tylko nie w Tobie



niby dorosły , ale rozum ma dziecka .


Sądząc po doświadczeniach na wszystko powinniśmy być przygotowani. Na nagłe złamanie serca , spierdolenie się najmniejszych spraw czy banalne rozlanie kawy. Gdybyśmy tylko to przewidywali byłoby prościej , cholernie prościej.



owszem, mam ciężki charakter. tłumię w sobie wszystko co leży mi na sercu i nie potrafię wygadać się nawet najlepszej przyjaciółce. często pyskuje i wybucham agresją, nie potrafię się powstrzymać i przestać. zbyt często się kłócę, ranię tych na których mi naprawdę zależy i ciągle mówię coś czego nie powinnam.



Szczęście rozlało się na błękitnym niebie przejrzyście, tej nocy niepewność zostanie pogrzebana razem ze wstydem.



Mam już dość ale nic nie mogę zrobić,z resztą to się nie liczy więc stawiam na tym pomnik.I możne kiedyś się z tym pogodzę, ale wtedy będziecie tańczyć na moim grobie...



I bądź tu obojętna, gdy On jest dla Ciebie wszystkim..


często ostatnią rzeczą, której człowiek się trzyma, bywa czyjaś dłoń.


Był zachód słońca. Zakochani spacerowali sobie razem po plaży, wtuleni w siebie. Świata poza sobą nie widzieli. Wiatr rozwiewał długie i brązowe włosy dziewczyny, wyglądała wtedy pięknie. I tak magicznie. A patrząc na Niego, jej zielone tęczówki błyszczały. Była w nich Miłość. Weszli na mostek, a on złapał ją od tyłu i razem wpatrywali się w zachód słońca, który tego dnia był przepiękny jak nigdy dotąd. Po chwili wziął dziewczynę na ręce i razem wskoczyli do wody. Dosięgli dna i popłynęli ku górze, po czym podpłynęli do brzegu.
-Oszz tyy, jak tak mogłeś? -uśmiechnęła się i spojrzała mu prosto w jego niebieskie oczy. Po chwili poczuła jego zimne dłonie na swoich policzkach, i jego cudne usta połączone z jej ustami, które tak bardzo tego pragnęły. W tamtej chwili, była najszczęśliwszą istotą na świecie...


tyle rzeczy właśnie traci swoje znaczenie .


Stała na balkonie, patrząc w gwiazdy. Nagle ujrzała jak jedna spada.
Powiedziała: - Proszę niech on się we mnie zakocha.


 Kocham Cię bo:
-.. bo mam na twarzy wypisane , że chcę Ciebie .
-.. bo jesteś moim mężczyzną .
-.. bo z każdym kolejnym dniem jestem tego coraz bardziej pewna .
-.. bo tylko przy Tobie mam motylki w brzuchu .
-.. bo źle mi za każdym razem kiedy musimy się rozstać .
-.. bo nasza miłość jest piękna .
-.. bo dzięki Tobie wszystko smakuje lepiej .
-.. bo jesteś moją tabliczką czekolady .
-.. bo jesteś pierwszą osoba , o której myślę od razu po przebudzeniu .
-.. bo masz w sobie to coś .
-.. bo na to zasługujesz .
-.. bo Twoja dłoń pasuje do mojej .
-.. bo nie mogę bez Ciebie żyć .




I kolejny raz obiecuję sobie , że zamykam rozdział o Nas ostatecznie i bezpowrotnie .

Leżała w łóżku, przykryta po szyję kołdrą. Otworzyły się drzwi, ona zaczęła udawać, że śpi, pewna, że to jej mama wchodzi do pokoju sprawdzić jak się czuje. Po chwili usłyszała najpiękniejszy bo jego głos - Wiem, że nie śpisz...- a potem przejechał palcami po jej policzku. - A może mam Cię pocałować byś się obudziła, śpiąca królewno?? - Zapytał kpiąco, ale po chwili to zrobił. Ona otworzyła oczy, a po chwili zapytała z delikatnym uśmiechem - Wiesz.. to może nie powinnam się tak od razu budzić?


Cześć. ! Nie wiem czy wiesz ale będziesz moim przyszłym mężem . !



Otrząsam się z goryczy najlepszych wspomnień.

Tęsknisz tak bardzo, że nie potrafisz powstrzymać łez. Niestety nie zawsze kiedy znów się spotkacie, jest to miłe spotkanie...

największym błędem było postawienie Go na pierwszym miejscu w moim życiu.

A kiedy życzyłam Ci miłego dnia, powiedziałeś, że nie istnieje miły dzień beze mnie .



Kiedyś jej przyjebię . Tylko najpierw niech makijaż zmyje, bo jeszcze rękę złamię.





Urodzeni do imprezowania, zmuszeni do nauki.

Już nawet w moim łóżku nie jest bezpiecznie! Nawet tam dopadają mnie te wszystkie okropne myśli..

Kiedy twoje usta są na moich , bicia naszych serc stają się jednością .


Pójście do McDonald's żeby zjeść sałatkę to jak pójście do prostytutki żeby się poprzytulać.



Przeczytałam całe nasze archiwum na gadu . Zarówno miłe rozmowy jak i wspólne kłótnie . Czułe pożegnania i żarty . Przezywanie się od zjebów i debili . Brakuje mi tego, brakuje mi Ciebie . Tęsknie.



nie lubię kropek, bo one oznaczają koniec, a ja mam do powiedzenia jeszcze dużo rzeczy!



Jako, że trzeba wiosnę zacząć z dobrymi postanowieniami, usuwam ze swojego słownika słowa 'nie chce mi się, nie umiem, nie dam rady, nie mogę'. Tak. I koniec.

pamiętaj , kiedy zechcesz o coś walczyć oceń czy warto .


Uwierz wstyd mi za ten czas, za to miejsce, ludzi wartości, bo ten świat zgubił serce.



I nigdy nie mów, że kochasz tylko po to, żeby kogoś pocieszyć.Nigdy nie mów o wspólnych nocach, skoro wiesz, że jednak nie chcesz.Nigdy nie zostawiaj pijanego, skoro wiesz, że sam pijesz.Nigdy nie mów, że Cię nie ma, lecz po prostu powiedz, że nie chcesz rozmawiać.Nigdy nie mów, że wszystko Ci się we mnie podoba, jeśli nie podoba Ci się nic.Nigdy nie mów, że jestem jedyna, wyjątkowa, skoro wiesz, że to gówno prawda.Nigdy nie całuj, jeśli wiesz, że to dla Ciebie nic nie znaczy,bo dla kogoś może to oznaczać bardzo dużo.Nigdy nie mów "zapomnij", skoro wiesz, że i tak tego nie zrobię,bo nie chcę i nie potrafię.Nigdy nie mów, że to nie jest takie trudne,jeśli wiesz, że dla mnie to najtrudniejsza rzecz jaka kiedykolwiek zrobiłam.Nigdy nie chciej wracać do starych czasów, skoro wiesz, że niedługo zostawisz, złamiesz serce i powiesz "spierdalaj".Proszę Cię, nie kłam. Czy wymagam za wiele.?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz