Translate

środa, 25 kwietnia 2012

Brak pomysłów na pozbycie się wspomnień...

Długo nie pisałam ,ale to dlatego ,że nie mam pomysłu co mam pisać . Dziś chyba napisze co u mnie .
Po szpitalu przyłożyłam się do nauki ,wszystko nadrabiam i prawie całe dnie spędzam przy książkach ,które są moim obecnym całym światem xd. W czwartek jadę na padania moich omdleń. Ogólnie mam remont pokoju ,teraz będzie ślicznie i tak przytulnie ,cieplutko ♥. Mam pieska z którym teraz codziennie chodzę na spacer nad jezioro ; ),czemu ? Bo jest ładna pogoda i kocham z nim spacerować. Słuchawki w uszach ,piesek i czasem siostra ;). Chodzę w swoje ulubione miejsca takie jak most i ogólnie ,wspomnienia. Pozbierałam się po rozterkach miłosnych i moją jedyną miłością i jest mój pies ^^. Wczoraj zamówiłam sobie takie spodnie ,które od dawna mi się podobały. A dziś zapłaciłam rachunek za telefon ,ponad 200 zł. Dziś nie wiem czy pójdę bo ta pogoda ;C. Ale potem na pewno bo muszę z nim iść . Zaraz wracam do książek ,w tle muzyka i raj na ziemi. Może dodam dziś jeszcze jakieś porady ,czy coś . Postaram się. Wiec do potem ; )

niedziela, 22 kwietnia 2012

jest dziwnie. jest zimno. jest pusto. jest cicho. i na pewno nie jest tak jak być powinno.

 to panna z charakterem, którą rządzi temperament.

Chcę życzyć wszystkim trzecim klasą gimnazjum powodzenia na testach.
Oczywiście maturzystą ,również życzę powodzenia ;)).

sobota, 21 kwietnia 2012

Pytania.

1. Czym dla Ciebie jest wdzięczność?
Ja : Wdzięczność otwiera pełnię życia. Sprawia, że to, co mamy, wystarcza. Zamienia opór w akceptację, chaos w porządek, konfuzję w klarowność. Może zamienić posiłek w ucztę, mieszkanie w dom, obcego w przyjaciela. Wdzięczność nadaje sens przeszłości, przynosi pokój dzisiaj i tworzy wizję jutra. Jest dla mnie sensem czegoś co istnieje ,ponieważ każdy z Nas jest za coś wdzięczny i także go coś przeraża . Lecz wraca do chwil w których było pięknie i dziękuję za to co było. Wdzięczność przenosi nas w przyszłość ,a jeśli zaakceptujemy to co się dzieje i będziemy wdzięczni to czeka nas lepsze jutro . Wdzięczność to jednak najpiękniejsze określenie tego co czuje każdy z Nas.




  2. Twój sens życia ?
 Nie ma czegoś takiego jak sens życia.  Naszym sensem życia jest to co Nas wspiera i to do czego dążymy ,a to nie jest sens. Sensem powinniśmy być my sami ,a co zrobimy z tym sensem zależy już od Nas.  Sens życia to swoista mądrość ,która przychodzi w cieszy ,w samotności ,w odosobnieniu ,kiedy człowiek kontempluje i analizuje samego siebie. Więc sensem życia każdego  z Nas jest odkryć samego siebie i nie zmieniania się pomimo innym. Jeśli to zrozumiemy to już jesteśmy wygranymi.Osobiście moim sensem życia jest przyszłość i to jaka będę.




3. Ulubiony Cytat ?
Przytoczę do tej wypowiedzi cytat z książki.
" Bądźcie szaleni ,ale zachowujcie się jak normalni ludzie. Podejmujcie ryzyko bycia odmiennymi ,ale nauczcie się to robić ,nie zwracając na siebie uwagi. A teraz skupcie się na tej róży i pozwólcie ,by objawiło się wasze prawdziwe Ja.
- Co to jest prawdziwe Ja ? 
- To kim jesteś ,a nie to co z Ciebie uczyniono . " - Paulo Coelho

4. Coś co zawsze postawia Cię na nogi gdy masz doła?

Była to wypowiedz Igora ,mojego najlepszego przyjaciela : " Pomimo tego co się dzieje Ty jesteś silna i chociaż zwątpiłaś i jesteś na złej drodze masz siłę by się cofnąć . Nigdy nie spotkałem tak silnej osoby. I doskonale wiem ,że dasz radę. Ale musisz się wziąć w garść i iść dalej ,zacząć kroczyć do marzeń ,uczuć się i nie poddawać. Myślisz ,że masz źle ? Mówisz ,że masz dość ? Spójrz na tego pijaka pod sklepem ,który ma tylko butelkę ,która na etykiecie ma tylko jakieś procenty i w tym widzi sens. Spójrz na te wszystkie samotne ,opuszczone dzieci umierające z głodu. Spójrz na otaczający Cię świat ,a dopiero później mów ,że nie masz sił by żyć. " Dlatego żyję teraz z myślą ,że pomagać i w przyszłości ,zaadoptować takie dziecko. Może to mało ,ale gdyby każdy z nas tak zrobił ich byłoby o wiele mniej .


5. Czego potrzebujesz w życiu i na co czekasz?

 Potrzebuję kogoś kto mnie zrozumie ,kto pomoże widząc ,że sobie nie radzę. Potrzebuje kogoś ,kto będzie przy mnie ,gdy inni odejdą. Bo sama zbyt często nie daję rady. W cale nie chce jakiś kolacji przy świecach , spacerów ... Potrzebuję kogoś przed kim się otworze i jak coś będzie nie tak to wiem ,że warto być by potem porozmawiać z tym kimś. Na co czekam ? Czekam chyba na przyszłość ,która mnie czeka .

 6.. Najbliższe plany na przyszłość ?
 Plany .... Chcę zabrać się za naukę ,nadrobić wszystko ,uczyć się i dużo czytać. Nie chce nikogo mieć . Chce poczekać do Liceum. Wtedy będę chciała się z kimś związać . Chce dostać się do dobrej szkoły. A tak po prostu chce by przyszłość przyniosła mi uśmiech i odpoczynek . Nie chce wiele ,chce by było w miarę dobrze. Docenię to.


7. Co Ci pomaga ,w jaki sposób i czemu to ?
Muzyka.  Ona pomoże nawet w najgorszych chwilach . Jak ktoś pyta nie czemu słucham tak często muzyki to tak jakby ktoś zapytał się mnie czemu oddycham. Widzę w niej całe moje życie ,opisane w słowach. Choć ona nie jest wszystkim to bez niej ,wszystko byłoby niczym. Ona zagłusza rzeczywistość. Kocham ją bo dzięki niej słyszę to co chce słyszeć . W jaki sposób , to moja ucieczka. Dzięki niej odcinam się od reszty i odlatuję w inny świat. Czemu akurat to ,myślę że wzięło się to stąd ,że jak byłam mała i mój ojczym wyjeżdżał i mama też to słuchałam muzyki ,płakałam i wspominałam i tak jakoś całe moje życie kręciło się  w okół tego. Dzieciństwo ,mój dziadek był śpiewakiem operowym. Od małego śpiewał mi coś na dobranoc i tak po prostu. Jak miałam 3-4 latka uczyłam się z mamą tańczyć i tak jakoś moje wspomnienia na niej się opierają . 

8. Pamiętam jak opisywałaś swoją przyszłość czemu chcesz mieć akurat syna?
 O ! Miło ,że pamiętasz : ) . Wiele osób mnie nigdy o to nie pytało ,sama nigdy nie umiałabym tego sprecyzować. Ale myślę ,że to dlatego ,że u mnie w domu zawsze mieszkało około 5 i nawet ponad kobiet i jeden mężczyzna ,którego nigdy nie było. Zawsze chciałam ,żeby w moim domu było inaczej.  Chciałam mieć osobę której będę ufać i jeszcze takiego jednego małego osobnika :). Może dlatego ,że lubię takie żywe i brojące dzieciaczki. Kiedyś opiekowałam się co tydzień przez rok ,synkiem sąsiadki i tak jakoś stąd to się wzięło. Wiec jedynym chłopcem za którym będę biegać ,będzie mój synek bawiący się ze mną w berka.


9. Czasami ludzie mają w sobie taką sprzeczność znasz swoją ? xd
 Chyba znam. Więc tak jak piszę często nie jestem w stanie nikomu zaufać i nie chce mieć nikogo ,a pomimo tego wszystkiego potrzebuję kogoś. Bo samotność mnie ogarnia ,wplatuję w psychikę i przenika mózg. Moje wewnętrzne słabości czasem triumfują ,wtedy staję się ich marionetką ,a później tak bardzo tego żałuję.

10. Jak byś siebie opisała ? ; D
Siebie samą to ciężko ,he .Przeciętna nastolatka ,która popełnia błędy których potem żałuje. Obsesyjnie analizująca sens życia. wciąż poznająca samą siebie. Ceniąca sobie nade wszystko wzajemny szacunek.

11. Jak opiszesz krótko Justina ,wasza najlepsza chwila i przykro mi z tego powodu bardzo .
 Miał krótkie włosy, był wysoki,a Jego przenikliwe oczy potrafiłam dostrzec wszędzie.To nic, że był popularny, to nic, ale zwracał uwagę tylko na mnie.To się liczy. Że pomimo starań innych wypudrowanych Panienek,to on wciąż wypatrywał na korytarzu mnie. : Niebieskie oczy.Ta niesamowicie czuła powaga i fakt,że naprawdę jest się głupiutkim chłopcem, a jednak..Czuje się tak samo sercem jak dorosły człowiek..Pamiętam każdą wspólnie spędzoną chwilę. A w każdej było coś wspaniałego.Dlatego nie potrafię wybrać żadnej z nich i powiedzieć:ta znaczyła więcej niż pozostałe. 
Nie było żadnych romantycznych kolacji, wyjazdów do kina czy teatru.Były spacery w deszczu bez parasola, po chodnikowych dziurach, parkowe wędrówki w towarzystwie komarów, wieczorne spotkania z rozdeptanymi ślimakami pod stopami oraz plac zabaw nocą przy blasku księżyca.

12. Kiedy jesteś najbardziej samotna ?
Nigdzie nie jesteśmy bardziej samotni, niż leżąc w łóżku, z naszymi tajemnicami i wewnętrznym głosem, którym żegnamy lub przeklinamy mijający dzień.
13. Słowo które mówisz najczęściej ? Bo ja me gusta ;D.
Coraz częściej używam wyrazu "nic" . Na pytania, co się zemną dzieje, wzruszam ramionami i beznamiętnie rzucam trzyliterowe słowo- nic. Tak, przyzwyczaiłam się do tego. Nadal w nocy płaczę w poduszkę.

14. Doszłaś do jakiegoś wniosku w swoim życiu ?
 W sumie to wielu , ale jest jeden którego nie umiem wprowadzić w życie. Mianowicie :
Czasami musimy przestać analizować przeszłość, przestać planować przyszłość,przestać zastanawiać się co tak naprawdę czujemy, przestać decydować rozumem co chce czuć serce. czasem musimy po prostu powiedzieć sobie 'niech się dzieje co chce' i iść dalej.

15. Twoje dwa opisy które Ci się z kimś kojarzą i czemu ?
teraz się pozbierałam. nie jestem już tak perfekcyjna jak wcześniej, nie potrafię już tak pięknie żyć,nie potrafię szczerze się śmiać. ale jestem. wstaje z łóżka żeby przeżyć kolejny cholernie pusty dzień . - kojarzy mi się z moją zmarłą przyjaciółką ,która po śmierci mówiła to cały czas i nie wiem czemu ,ale te słowa mają dla mnie znaczenie .
jestem psychopatką. kocham ten stan, kiedy nawiedzają mnie te wszystkie koszmarne wizje . <3 - a to kojarzy mi się po prostu ze mną .



16. Słowa które chciałabyś skierować do niego ,przykro mi z powodu tego co się stało ;C.
Nie musi ,ale dziękuję . 
Wiesz kiedy przypomnisz sobie o mojej osobie? Kiedy będzie Ci w życiu cholernie źle, kiedy kolejny raz ktoś kopnie Cię w dupę, kiedy wszyscy będą przeciw Tobie i znów staniesz się ofiarą własnych marzeń prowadzących do nikąd. Wtedy napiszesz mi na gg jak dawniej, prosząc o mój numer telefonu, ponieważ nagle uświadomisz sobie, że go nie masz, a wszystko po to, ponieważ będziesz potrzebował rozmowy, mojego głosu, który dawniej był dla Ciebie zajebisty, będziesz potrzebował bym znowu powiedziała 'Przecież Ty jesteś świetny! Naprawdę nie wiem czemu los traktuje Cię tak parszywie'. Będziesz potrzebował bym z Tobą rozmawiała, a ja? Potraktuję Ciebie tak jak Ty mnie, przez te dni w których nieustannie płakałam i nawet znajomi sobie ze mną nie radzili. Nie będę się odzywać dzień, po czym napiszę 'Kim jesteś?', jeśli odpowiesz ja wstukam na klawiaturze tylko 'Ty nie byłeś przyjacielem dla mnie, dlaczego ja mam być przyjaciółką dla Ciebie?' i to będzie sprawiedliwe .


17. Czego nie umiesz w sobie wyjaśnić i usprawiedliwić ?
Nie wiem jak to wytłumaczyć. Podczas dnia, w świetle słonecznym tryskam energią, zarażała śmiechem. To ja  pocieszała innych, mówię że będzie dobrze. A gdy tylko słońce chowało się za horyzont, chęć dożycia umiera. Radość wypalała się. Mina stopniowo smutniała. I nie tylko mina, bowiem cała moja dusza płakała, coś żałośnie we mnie krzyczało. Usprawiedliwić nie umiem tego co czuję i ,że sprawiam ból innym . Czuję się nie wystarczająca ,ponieważ każdy mnie zostawia .


18. Co teraz myślisz o swoim życiu ?
Kiedyś było źle i wtedy rozpaczałam...A dzisiaj jest okropnie, a ja nie potrafię już przez to płakać...Przez tyle nocy, tyle dni, tyle czasu wypłakałam już wszystkie łzy...

19 .Najgorsze uczucie świata?
 Czuć się źle i kompletnie nie wiedzieć dlaczego. Jak moje stany depresyjne .

20. Co teraz myślisz o jego śmierci ?
Kiedy odszedł zabrał cząstkę mnie .. Tą która potrafiła być szczęśliwa i bezgranicznie kochać .. Została pustka .. I nadzieja, że może kiedyś znów kogoś pokocham . ♥


21. Co Cię najbardziej wkurza ? ^^ Mnie moi rodzice xd
Do prawdy wkurwia mnie, jak ktoś przyrównuje mnie do "WSZYSTKICH". 

22. Ulu opis ?
 A czasem mając w opisie "Spacer z miłością swojego życia" Nie mam na myyśli Jego tylko słuchawki i rap .^

23.Czego słuchasz ?
Rap . - Pih , Kaliber 44 , Słoń , Pezet , Medu , NożyQ , Młody M , RY , Eminem , Koczor itp.

24. Za najbardziej podziwiałaś  z Justinie ?
Podziwiałam Go. Potrafił każdego dnia czerpać radość z życia. Z wszystkich sytuacji umiał wyjść z honorem. Nie był egoistą, czy jakimś ponurakiem. To człowiek towarzyski, sympatyczny, a zarazem łatwowierny i ufny. Potrafił codziennie wstawać sam, robiąc sobie śniadanie. Wytrzymywać cholernie trudne kłótnie z ojcem. Wysłuchiwać doczepek ze strony wrogów. Chodził na grób zapalając znicz i z czystym sumieniem powiedział 'daj poczuć, że czuwasz, mamo.' 


25. Co Cię najbardziej Boli ?
Słowa ... 
to boli,  bardziej niż zadany cios prosto w twarz czy poranienie nożem. to prawda że słowa ranią bardziej, mocniej i doszczętniej. tkwią w mojej głowie non stop mi o tym przypominając. łzy szczeniacko spływają po moich bladych policzkach mocząc moją ulubioną bluzę. znasz to uczucie kiedy krztusisz się własnym żałosnym płaczem, serce chcę Ci się rozpierdolić na części, a ręce co chwilę sięgają po żyletki ?


26. Jak się ubierasz ?
Zwyczajnie. Kocham Kangurki. Noszę tylko rurki ,lubię bokserki i duże t-shirty , za duże swetry , koszule , dodatki ,dużo dodatków i tak jakoś idzie. Trapmy ♥.


środa, 18 kwietnia 2012

Jeśli jesteś aniołem,pamiętaj,że ja czekam na ciebie.Zabierz mnie stąd ...Strach Przed Cierpieniem Jest Gorszy Niż Samo Cierpienie... umieram na zewnątrz i od środka i nikt nie potrafi mi pomóc...

Nie wiem, może to tylko głupia chwila słabości, ale nie zdajesz sobie sprawy jak tęsknię.
To najgorsze co można sobie wyobrazić.
Kiedy nie wiem co zrobić z własnym ciałem.
Gdy tęsknota rozrywa mnie na strzępy.
Nie wiem co zrobić z rękami, które panicznie szukają Ciebie.
Nie umiem uspokoić myśli szalejących wewnątrz mnie.
I kiedy na każde wspomnienie o Tobie łzy płyną strumieniami po policzkach.
Dlaczego tak bardzo za Tobą tęsknię?
Wciąż Cię niewyobrażalnie kocham.
Jesteś najważniejszą osobą jaką poznałam w życiu, nie umiem tego zmienić.
Jestem bezsilna wobec uczuć, jakie mną targają.
Patrzę na Twój numer telefonu, na stare smsy, gdy obiecałeś, że będziemy wiecznie.
Trzymam w ręce wszystkie pamiątki po Tobie, łącznie z serduszkiem z Walentynek,
I słyszę każde słowo wypowiedziane do mnie Twoim cudownym głosem.
Nie umiem żyć bez Ciebie, błagam, zrozum, bo to mnie wykończy.
Jestem pierdoloną nastolatką, która zakochała się do reszty w znajomym chłopcu.
Jakie to typowe, love forever, która kończy się szybciej niż zaczyna,
Wiem, że pewnie jeszcze nie raz pokocham, ale czy aż tak?
Żałuję, że nie ma Cię tutaj, teraz,
Że nie słyszę Twojego słodkiego głosu,
Że nie czuję Twojego oszałamiającego zapachu,
I najbardziej, że nie czuję Twoich ust na swoich.
Wiesz, może się walić, palić, nie wiem co jeszcze,
Mogą umrzeć wszyscy, może być koniec świata,
Ale ja nie nauczę się nie kochać Ciebie.
To tak nierealne, że aż boli.
Kurwa no.
Kocham Cię Miśku.
Nie wiem, przeczytaj to jakoś, domyśl się, usłysz to.
Kocham Cię Misiu.
Głupku, mieliśmy być razem długo i jeszcze dłużej.
Kocham Cię Miśku.
Dlaczego tak nie jest ? Co nas zniszczyło?
Kocham Cię Misiu.
Nie wyrabiam, pomocy.
Kocham Cię Miśku.
23:23 - Oh, ktoś o mnie myśli? Na pewno nie Ty.
Kocham Cię Misiu.
Nie daję rady, rozumiesz? Bez Ciebie nie daję rady.
Kocham Cię Miśku. 

Siedząc na łóżku, patrząc w okno, myślałam dużo o tobie ... Marzyłam w tej chwili byś mnie przytulił , tęskniłam.. ,serca wołało twoje by przyszło do mnie , patrząc i patrząc w to przeklęte okno, usłyszałam dziecięcy krzyk- radości.. W tym momencie łzy spływały mi po policzkach... nasze plany ,nasze dzieci ,nasz przyszłość miała być tak piękna . czułam ucisk w sercu i jak by ściany mojego pokoju zaciskały się.. Teraz wiem co to było, co się ze mną działo w ten piątkowy zimowy ciemny poranek, była to tęsknota za kimś kto był mi tak bliski , do dziś czuję ten ból, ten ucisk i wrażenie zaciskających się na mnie ścian. Do dziś słyszę te same dziecięce głosy, tą radość w ich brzmieniu.. Łzy nadal płyną gdy siedzę i patrze w okno, myśląc o tobie... 
Mogłabym godzinami opowiadać o tym co widziałam, co czułam, gdzie byłam, co robiłam. Mogła bym opowiadać o swojej przeszłości i snuć przyszłość.. Najgorsze jest to ze mogła bym także godzinami opowiadać o tym co złego zrobiłam moim bliskim, ludziom dla mnie ważnym. Czasami sama nie zdawałam sobie z tego sprawy, ale sprawiałam im przykrość. I to jest dla mnie najgorsze.
Była jesienna pogoda jak zawsze o tej porze szłam alejką w parku. Tą samą co dnia kiedy on umarł. Był tak samo deszczowy dzień a smutek wprost wisiał w powietrzu. Już minął prawie rok . Jednak nadal nie mogłam się pozbierać nie umiałam sobie wybaczyć. Przecież to ja go namówiłam żeby wyjechał. Jak zawsze nie potrafiłam pomyśleć o nim. Lecz jednak wbrew pozorom Nie mogłam bez niego wytrzymać ani minuty. A teraz ? zostałam go pozbawiona już na zawsze. Jedyne co mi po nim pozostało to zdjęcia ale nie przytulą mnie i nie powiedzą skarbie będzie dobrze. Nasz związek był inny niż te związki małolatów. Nazywają to „chodzeniem”, tak bardzo wyszukane określenie miłości. Ja czułam do Ciebie coś więcej, dużo więcej. To była miłość. Nie potrawie określić tego uczucia to coś jak ciepły wiatr, który czułam kiedy byłeś obok. Czasami ludzie pytali się co ja w nim widzę ? może dla nich nie był najpiękniejszy ale dla mnie tak. Za każdym razem odpowiadałam: głąbie w jego oczach, słodycz w jego ustach i ciepło w jego dłoniach. Czasami myślałam że gdybym wtedy nie chciała tak bardzo go ratować teraz bylibyśmy  razem. Męczy mnie ta nieustanna wina. Nie potrawie się jej pozbyć. Za każdym razem kiedy szłam ta alejką takie myśli były w mojej głowie. Co by było gdyby . . Może nie chciałam ciągle o nim myśleć ale to było silniejsze. W naszym związku było inaczej to nie on  miał problemy tylko ja. On pomagał mi je rozwiązywać. Zawsze. Nigdy nie zostawił mnie samej. Wiem że nie było mu lekko ale nigdy tego nie okazywał. Czasami miałam nadzieje ze to tylko koszmar. Straszny koszmar miałam nadzieje ze się zaraz obudzę i wszystko będzie tak jak dawniej, że napisze do mnie rano SMS’a : Co Ci się śniło skarbie ? zamknęłam oczy z nadzieją że to naprawdę sen i że się obudzę może to było głupie ale naprawdę miałam taką nadzieje. Jednak kiedy je otworzyłam nic się nie zmieniło szybko spojrzałam na telefon. Nie, nie było wiadomości od niego. Szłam dalej w stronę cmentarza. Zobaczyłam jego tatę siedzącą i szlochającą nad grobem. Nie mogłam wejść. Bałam się myślałam że on mnie obwinia o to że ja odebrałam mu syna. Przecież to nie ja jechałam po pijanemu i nie ja go potrąciłam. Nie wiem przed kim ja się usprawiedliwiam ? Wtedy uświadomiłam sobie ze nie mam świeczki. Wróciłam do sklepu i kupiłam jedną. Większość świeczek na grobie było ode mnie. Kiedy wróciłam jego taty już nie było. Mogłam w spokoju powiedzieć mu co o nim myślę. Za każdym razem Kidy odchodziłam mówiłam mu że go kocham i ze nigdy o nim nie zapomnę i przepraszałam za wszystko. Szczególnie za to ze wtedy kiedy wracał ode i jechał nie było mnie z nim. Może wtedy samochód zabił by mnie. Nie potrafiłam sobie tego wybaczyć za każdym razem kiedy o tym myślałam płakałam. I tym razem wybiegłam z cmentarza z płaczem.  I wiem ,że bardzo chciałeś abym była szczęśliwa kimś innym ,myślałam ,że nie potrafię ,ale pojawił się on . Ktoś tak magiczny dla mojego świta. Ponownie ,zaufałam ,kochałam i się poddałam miłości która mnie ogarniała ... On mnie rozumiał ,ale jak się okazało byłam dla niego tylko zabawką. Taka szmatą do wywalenia ,a może to ja na to zasłużyłam ? Może to była kara za ciebie ? Przepraszam ... teraz nie mam go ,ani ciebie ... Go nienawidzę za to co zrobił ,a jednocześnie nie mogę zapomnieć. A co do ciebie ,nienawidzę samej siebie za te słowa i za to co zrobiłam. Kochałam ,ale okazać nie umiałam ... Kocham Cię ,strasznie nadal pomimo upływu czasu. Pamiętasz jak obiecałeś ,że zawsze będziesz na mnie czekał ? Ja też tak zrobię i wiem to ,że już 3 raz ponownie nie zaufam i może pokocham ,ale nic z tym nie zrobię ,nie chce czuć tego bólu ponownie.

I co mam zrobić ? Pociąć się? To tylko zapomnę o nim na chwilę. Chyba najlepiej będzie skończyć z tym beznadziejnym życiem i pójść do nieba. powiem tylko tyle ,Tak trudno być wesołym gdy łzy ciekną po policzkach...  Wspomnienia wracają co dnia i powstają moje stany depresyjne. Tak strasznie tęsknie za marzeniami ,to była moja główna ucieczka... Uciekła gdy zniknąłeś . Wiązałam palny i nadzieje ,teraz Cierpię. Niby normalna nastoletnia miłość ,ale ja jakoś bez ciebie żyć nie mogę. Wszystko mi go przypomina ,nasze plany... A o tobie muszę zapomnieć . O nim ,moim zmarłym sercu i o odejściu cząstki mnie. Tak strasznie kocham , tak strasznie tęsknie. W nim widziałam Ciebie ,ale Ty byś mi tego nie zrobił. Wiem to . I tak strasznie udaję co dnia ,osobę którą nie jestem. Szczęśliwą . Potrafiła uśmiechać się mimo wszystko. I to jak! Uśmiechać oczami. Nawet jeśli te były przed chwilą pełne łez. Bo jak sama mówiła, ludzie nie potrzebują jej smutku, im potrzebna jej nadzieja.
Pamiętam te wspólne wieczory gdy oglądaliśmy filmy, śmialiśmy się i jedliśmy nasze ulubione ciastka. Odkąd cię nie ma nawet nie spojrzałam na słodycze, oglądanie filmów nie sprawia mi już przyjemności. Raz po raz się uśmiecham, lecz tylko dla pozoru. Gdyby nie ludzie, którzy zamęczają mnie pytaniami pt. "czy wszystko w porządku? nie uśmiechałabym się. Podnoszenie kącików ust, jak kiedyś robiłam to stale przy tobie, sprawia mi tyle bólu...












Tym razem chodzi o nas stosunek do życia. Do wartości w życiu, tego co jest cenne a tego co myślimy że jest cenne. Większość opisów . . problemów dotyczy miłości. Dlaczego? Kto tak naprawdę potrafi odpowiedzieć na to pytanie? Czy ona jest najważniejsza? Gdyby trzeba było wybrać między najlepszą przyjaciółką a cudownym chłopakiem co byście wybrali? Są takie pytania na które trudno odpowiedzieć. Wiem że z miłością jest najwięcej problemów, a więc po co w nią inwestować? Czy tak naprawdę warto? Otóż moim zdaniem warto! To może być ten " wasz dzień" Odrobinę szczęścia od losu o, którym mówiłam tak często. Dlatego dajmy się kochać! Nie róbmy bariery z myślą " I tak nic z tego nie będzie" Zawsze warto spróbować.












 Taki tam wielki zawód miłosny </3.












Jak będę miała więcej czasu umieszczę te 25 pytań i odpowiedzi .


piątek, 13 kwietnia 2012

Życie to teoria wyciągania wniosków.

No więc tak jak prosiła mnie jedna z czytelniczek mam zrobić coś w stylu czatu .
Odpowiem szczerze na pierwsze 25 pytań zadanych mi na GG ( 20635730 ) ,jak będzie 25 pytań na które odpowiem wstawię je tu . Możecie się coś o mnie dowiedzieć .

Weronika postanawia umrzeć .

Weronika postanawia umrzeć .


  • Autor: Coelho Paulo
  • Język oryginalny: portugalski
  • Kategoria: Literatura piękna
  • Gatunek: literatura współczesna zagraniczna
  • Forma: powieść
  • Rok pierwszego wydania: 1998
  • Rok pierwszego wydania polskiego : 2000 
  • Moje ocena:  Książka godna podziwu. Opowiada o młodej dziewczyna ,która postanawia umrzeć. Wybiera najwygodniejszy sposób śmierci ,bez sprawienia jeszcze większej przykrości bliskim. Nie postanawia ona umrzeć z powodu jakiegoś problemu ,czy braku czegoś ,ponieważ była piękną kobietą o normalnej sytuacji materialnej. Umrzeć postanawia z powodu monotonności swojego życia ,które zaczyna ją nudzić ,chociaż nie brak jej niczego. Po próbie wylądowała w szpitalu ,gdzie zostało jej kilka dni życia.W końcu odkrywa ona sens swojego życia ,ale czy nie jest już za późno ?

    Polecam przeczytać każdemu kogo interesują takie rzeczy lub sam zaczyna odczuwać monotonność życia . 

Leżę na łóżku w stanie totalnego nieogarnięcia ze słuchawkami na uszach i mokrymi od łez policzkami.

Podobno anioły istnieją i w końcu zaczęłam w to wierzyć ...
Marlena to pierwsza osoba ,która zna o mnie całkowitą prawdę ,której chciałam powiedzieć wszystko i ona mi też ... Obie pierwszy raz się otworzyłyśmy . Napisała mi taki piękny wiersz ,który tu za jakiś czas wstawię i list ,w którym zapewnia mnie ,że to właśnie ja jestem jej aniołem. Piękne jest to ,że przy mnie się uspokaja ,umie wypłakać i powiedzieć wszystko co jej na sercu leży. Tak strasznie za nią tęsknie ,ale nie możliwe jest to by nasz kontakt się urwał... Poczekam ,aż wyjdzie ze szpitala. Jej nareszcie chyba zaczęło się układać i mam nadzieję ,że da beze mnie radę ...

Kiedyś jej bezmyślne uczucie zmusiło ją do zrobienia sobie na nadgarstku tatuażu pisanego pismem gotyckim - t m r ,to ma znaczenie w jej życiu niestety ten związek zakończył się niepowodzeniem i to przykra pamiątka . Ja sobie zrobię tatuaż -p p też na nadgarstku ,który ma znaczenie takie ,że to pierwsza litera nazwiska i imienia mojego dziadka ...
Dla nas - t m r p p - tylko miłość rozumie prawdziwe poświęcenie .
Mój dziadek dał mi kiedyś wisiorek z PP i powiedział ,że to znak ... Zawsze się nad tym zastanawiałam ,ale teraz wiem . Oznaczać to miało osobę , Marlenę ,mojego anioła i mój znak na lepsze jutro i przyszłość . Osobę która będzie przy mnie ,zaufa i wesprze . Jest kimś tak wspaniałym ,moją Mercy <3 .
Tak strasznie za nią tęsknie i tak brakuje i jej uśmiechu ...
Ale obie pozostaniemy w swoich sercach .

Powiedziała mi ,że za dużo przejmuje się ludźmi ... Każdemu staram się pomóc ,doradzić i wspierać ... Ale w tym wszystkim zapominam o sobie . - Może i miała rację ? Powinnam zająć się sobą i swoimi problemami . Najpiękniejsze słowa " Moja Kochana Asiu ,życzę Ci odnalezienia na drodze życiowej drugiej połówki tak wspaniałej jak Ty , takiego człowieka ,chociaż nie wiem czy jeszcze tacy są ..." . Dziękuję .
Podobno gdy się rodzi człowiek jego dusza dzieli się na Dwie części jedna wędruje do nas samych ,druga to kogoś innego i całe życie polega na tym by odnaleźć tą osobę ... Ja ją znalazłam moją drugą duszą jest Marlena . Osoba przy której czuję ,że znamy się wieki i rozumiemy wszystko bez słów i obojętnie co by sie nie stało my i tak będziemy za sobą stały i starały się być przy innych .


Pamiętaj ,to co nas łączy nie pozwoli nam się rozdzielić ,a łączy nas wiele .